Dom mody właścicielem diamentu Sewelo

Czy czeka nas rewolucja w branży jubilerskiej?

Dom mody Louis Vuitton coraz potężniejszy. Od niedawna właściciel wizerunkowej marki Tiffany, teraz właściciel diamentu Sewelo. W historii największym znalezionym diamentem pozostaje niezmiennie od 1905 roku surowy diament o ciężarze 3106 karatów. Został wydobyty w kopalni Premier Mine w Afryce. Nosi nazwę Cullinana od nazwiska sir Th Cullinanna, prezesa towarzystwa górniczego. Został podzielony i oszlifowany przez firmę Asscher w Amsterdamie w 1908 roku. Największym oszlifowanym diamentem jest Cullinan I zwany „ Gwiazdą Afryki” o masie 530,20 karatów. Oszlifowany diament w kształt kropli zdobi berło należące do brytyjskich insygniów władzy. Drugim co do wielkości znalezionym surowym diamentem jest okaz wielkości 1758 karatów, wydobyty w kwietniu 2019 r. w kopalni Karowe w Botswanie. W lipcu 2019 roku właściciel kopalni Karowe, kanadyjska firma Lucara, ogłosiła konkurs na nazwę dla diamentu. Nadesłano 20 tysięcy zgłoszeń. Wygrała nazwa Sewelo, która w języku tswana oznacza „rzadkie znalezisko”.

 
Dawniej takie klejnoty trafiały do rodów królewskich
i zdobiły insygnia władzy, dziś mamy inny świat. Dom mody  Louis Vuitton kupił drugi co do wielkości surowy diament. Dyktator mody jest częścią największej grupy luksusowej na świecie LVMH, do której należą takie marki jak Christian Dior czy Moet & Chandon. Niedawno koncern przejął znanego producenta biżuterii Tiffany. Gigant od dawna starał się pozyskać najbardziej rozpoznawalny brand jubilerski. Właścicielem grupy jest jeden z najbogatszych tego świata Bernand Arnault. Znany i ceniony producent biżuterii Tiffany w przeszłości nabył oszlifowany diament o masie 128,51 karata. Jego surowa postać została znaleziona w kopalni Kimberley w RPA w 1878 roku i miała masę 287,42 karata. Diament nosi nazwę od producenta biżuterii Tiffany. Teraz grupa luksusowych marek LVMH z Tiffanym i nowym nabytkiem Sewelo oraz z  potencjałem inwestycyjnym mają szansę zrobić duże zamieszanie w branży jubilerskiej.Po pierwszych badaniach Sewelo wiadomo, że mamy do czynienia z bardzo dobrą jakością kamienia. Spekuluje się, co właściciel zrobi z diamentem. Jak zostanie podzielony? Czy powstaną duże egzemplarze, czy kamień zostanie podzielony na wiele mniejszych? Nasi eksperci biorą pod uwagę, że cenniejsze są duże okazy szczególnie o wysokich parametrach. Według nich właściciel będzie chciał podzielić kamień tak, by pozostał jeden wyjątkowy egzemplarz lub dwa duże okazy. Pozostałe części podzieli na mniejsze, dostępne dla większej grupy swoich klientów. Kto by nie chciał posiadać części Sewelo w postaci skromnego 3 karatowego diamentu? Posiadanie jednego z największych diamentów to prestiż dla właściciela wpisujący się w karty historii. Dom mody Louis Vuitton, by pozostać w posiadaniu drugiego co do wielkości oszlifowanego diamentu na świecie musiałby podzielić Sewelo, tak żeby jeden z kamieni miał więcej niż 317,4 karaty. Do tej pory drugim największym oszlifowanym kamieniem pozostaje Cullinan II.